Streszczenia i opracowania lektur szkolnych klp klp.pl
Ani nam witać się ani żegnać żyjemy na archipelagach
A ta woda te słowa cóż mogą cóż mogą książę (…).

Tren Fortynbrasa pochodzi z tomu Studium przedmiotu z w roku 1961 i poprzez kontynuację jednego z wątków szekspirowskiej sztuki Hamlet, porusza problem władzy i odpowiedzialności rządzącego.

Akcję liryku, który nie wiąże się z głównym wątkiem sztuki angielskiego reformatora teatru, Herbert rozpoczął w momencie, w którym Szekspir zakończył swoją tragedię.

Sytuacja liryczna przedstawia się następująco: młody norweski książę Fortynbras wkracza do sali zamku w Elzynorze, gdzie zastaje leżące na schodach cztery martwe ciała, w tym zwłoki Hamleta (obok szpada, symbolizująca śmierć w walce). Horacy przekazuje mu wieść, iż tron Danii należy od teraz do niego.

Podmiotem lirycznym wiersza jest właśnie Fortynbras (kwestie w pierwszej osobie: muszę, nie mogłem, odchodzę), który wygłasza monolog skierowany do zmarłego księcia, zapowiadając już w pierwszym wersie, że będzie to rozmowa rozrachunkowa, że podzieli się wszystkimi myślami związanymi z Hamletem oraz dając dowód swojemu ironicznemu podejściu już na początku utworu:

Teraz kiedy zostaliśmy sami możemy porozmawiać książę jak mężczyzna z mężczyzną
chociaż leżysz na schodach i widzisz tyle co martwa mrówka
to znaczy czarne słońce o złamanych promieniach


Choć jest monologiem, to jednak utwór posiada pewien rodzaj polifoniczności, dwugłosowości i dialogowości, ponieważ podmiot liryczny przytacza niektóre z wypowiedzi Hamleta. Czasami pojawiają się nawet dwa ciągi wypowiedzi: Hamleta i Fortynbrasa.

Po pierwszej, pobieżnej lekturze widać już, że utwór jest antytrenem, gdyż odbiega od zasad kompozycyjnych i treściowych, formalnie jest sprzeczny z rzeczywistą treścią dzieła, nie wyraża żalu i smutku po zmarłym (choć niektórzy badacze uważają, że biorąc pod uwagę, iż tren dotyka także tematu zachowywania się i poglądów zmarłej osoby, spełnia wymogi). Po wnikliwszym czytaniu, po zwróceniu uwagi na semantykę poszczególnych określeń, widać, że triumfujący podmiot liryczny wyśmiewa się z duńskiego królewicza, nazywając go rycerzem w miękkich pantoflach o dłoniach tak samo bezbronnych jak przedtem i wyrzucając zmarłemu, że nigdy nie był żołnierzem.

Fortynbras jawi się więc w wierszu jako zupełne przeciwieństwo nieżyjącego księcia (stawia się tu w dużo korzystniejszym świetle). Skrupulatnie wylicza wszystkie słabości tytułowego bohatera dzieła Szekspira – brak przygotowania do rządzenia i do życia w ogóle w okrutnym i bezwzględnym świecie, wiarę w kryształowe pojęcia i marzenia (łowił chimery), których nie da się spełnić, i wytyka popełnione błędy uniemożliwiające skuteczne i praktyczne zarządzanie państwem, zaznaczając przy tym, że on ich nigdy nie powtórzy jako król Danii:

To co po mnie zostanie nie będzie przedmiotem tragedii.


Dla Norwega Hamlet nigdy nie był żołnierzem, przypominał mu raczej rycerza w miękkich pantoflach. Poza tym był przekonany, iż inny los niż śmierć, nie mógł spotkać księcia Danii:

Tak czy owak musiałeś zginąć Hamlecie nie byłeś do życia
wierzyłeś w kryształowe pojęcia a nie glinę ludzką.


Fortynbras pozuje na człowieka twardo stąpającego po ziemi, zdecydowanego, pełnego energii i bezwzględnego w realizacji zamierzonych zadań, racjonalistę, dla którego nie słowa, a czyny są istotne:

A ta woda te słowa cóż mogą cóż mogą książę.


Dla niego ważniejsze są sprawy bieżące państwa, aniżeli wieczne rozmyślania, którym oddawał się Hamlet. Planuje pełnić swoje rządy mądrze i roztropnie. Chce zająć się przede wszystkim najważniejszymi problemami, ponieważ tylko tak przyczyni się do odbudowy ukochanego kraju:

(…)
czeka na mnie projekt kanalizacji
i dekret w sprawie prostytutek i żebraków
muszę także obmyślić lepszy system więzień


Podmiot liryczny okazuje się także wytrawnym i rozmyślnym politykiem, który zamierza utorować sobie drogę do tronu poprzez godne uczczenie zmarłego księcia, który jak powszechnie wiadomo był ulubieńcem ludu. W tym celu ma zamiar zorganizować mu honorowy pogrzeb rycerski, który jednak nie będzie realizacją rytuału mającego na celu pożegnanie zmarłego i religijne „ułatwienie” drogi do wieczności, lecz jego manewrami przed objęciem władzy, oraz rozpowszechnić legendę o nieboszczyku, czym ułatwi sobie drogę do tronu:

Pogrzeb będziesz miał żołnierski chociaż nie byłeś żołnierzem
(…)
Dziś w nocy urodzi się Gwiazda Hamlet.


Poza tym Fortynbras zapowiada, iż będzie królem rządzącym twardą ręką, władcą totalitarnym:

(…) trzeba wziąć miasto za gardło i wstrząsnąć nim trochę.


Występuje tu opozycja walki żołnierskiej – okrutnej, nagłej, nie zapowiadanej, gdzie liczy się nie cnota (…), ale siła, strach, przerażenie, jakie można wzbudzić w przeciwniku. Żołnierz bierze udział w każdej walce, rycerz w tej, w której może bronić wartości najwyższych
(Żynis B., Współczesność, [w:] Ilustrowane dzieje literatury. Od antyku do współczesności, Bielsko-Biała 2003, s. 452) – słowa te są doskonałą zapowiedzą do przedstawienia wniosków z lektury wiersza.

Zrezygnowawszy z rymów czy jakichkolwiek znaków przystankowych, Herbert ukazał w nim dwie racje, dwie przeciwstawne koncepcje sprawowania władzy, dwie postawy: humanistyczną i idealistyczną, właściwą rycerzom, oraz postawę człowieka czynu, charakterystyczną dla żołnierza. Poeta dzięki konfrontacji rycerza Hamleta i żołnierza Fortynbrasa dowiódł, podobnie jak w tomiku Pan Cogito - wyższości racjonalizmu, którego był zwolennikiem, nad ślepym idealizmem.

Chociaż autor nie zabiera głosu w utworze bezpośrednio, to przyjmuje się, iż w swoje poglądy „wyposażył” prawdziwego bohatera - Fortynbrasa, który nie pozwala na kłamstwo, tchórzostwo i zdradę. Jak zauważa Bernadetta Żynis, nie przejmuje się on także złymi opiniami na swój temat, ponieważ wie, że ludzkość potraktuje go i Hamleta jako zupełnie różne osobowości:
Hamlet będzie trwał w pamięci poddanych jako tragiczny bohater, Fortynbras jako tyran i despota, ale w jego przekonaniu to, co zrobi dla Danii, nie da się jednoznacznie negatywnie ocenić (…) Fortynbras docenia wartość postawy Hamleta, przy jednoczesnym przeświadczeniu, że jego rola w historii jest o wiele bardziej niewdzięczna niż rola nieżyjącego księcia.
(dz. cyt.).



Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij






  Dowiedz się więcej
1  U wrót doliny - analiza i interpretacja
2  Apollo i Marsjasz - analiza i interpretacja
3  Zbigniew Herbert - biografia